break1
Odpowiedź forum utworzona
-
Wpisy
-
@babtu napisał:
To schody Prudlik, akurat wzór dosyć skromny, ale można je kupić w wydaniu innego drewna, z innymi ramami.
Takie będą pasowały najbardziej jednak do skromnego wnętrza. Po zmianach już będą odpowiednie raczej pod wypasioną miejscówkę.
Popatrzcie po fotkach:
Miałem podobne schody w poprzednim mieszkaniu i okazały się jedną wielką porażką. Zejście bezszelestne w nocy było niemożliwe. Cała konstrukcja skrzypiała, a schody sprawiały wrażenie jak by miały się rozpaść.
@Mania napisał:
Zgadzam się w 100% ! Dosyć, że te deski są wygodne w utrzymaniu to jeszcze dają bardzo fajny efekt wizualny. Ja zdecydowałam się na klasyczny odcień, pasuje do każdego rodzaju mebli ogrodowych http://www.sklepdlh.pl/media//deska-kom … razowa.jpg . I koszt zakupu i montażu takich desek jest naprawdę porównywalny z innymi rozwiązaniami. A jeśli chodzi o zabezpieczenie podłogi to ja jednak wolałam być pewna, że nic mi się nie stanie z ta podłogą, więc użyłam impregnatu. Ale nie jest to obowiązkowy zabieg.
Jakim preparatem impregnowałaś deski kompozytowe? Obecnie szukam czegoś sprawdzonego, ale opinie w internecie są bardzo zróżnicowane.
Chyba dobry będzie ten, ale jest bardzo drogi
A czy koszty naprawy takiej podłogi nie przewyższą kosztu wymiany parkietu na nowy? Ten obecny jest w opłakanym stanie. Salon ma 25m2, a więc trochę tych klepek jest. Może przykryje go wykładziną lub dywanem i po problemie.
Do wnętrza urządzonego w stylu skandynawskim pasuje właśnie jasna podłoga jak ta:
Wbrew pozorom nie zbiera ona tyle kurzu co mogło by się wydawać. Poza tym, co z tego że na ciemniejszej podłodze nie widać brudu jak i tak się zbiera
W przypadku leja tylko i wyłącznie w grę wchodzi wylewka samopoziomująca. Zatrudnij jednak fachowca do oszacowania ile materiału trzeba zakupić.
Działanie na własną rękę może skończyć się jeszcze większą nierównością, niż masz dotychczas i zamiast leja wyjdzie wzniesienie.
Jeżeli jednak będziesz działać na własną rękę to szukaj w składzie budowlanym tej wylewki
Jestem pod wrażeniem, że parkiet zachował się w tak dobrym stanie. Szok, że ktoś tak zadbaną podłogę przykrył wykładziną. Zdecydowanie skusiłbym się na jego renowację – a ta potrafi zdziałać cuda.
Gorsze podłogi idzie przywrócić do życia
Dzięki za szybką odpowiedź. Tak jak napisałaś, problemem są stawiane buty po deszczu oraz zimą.
Przy okazji poradziłem się fachowca i faktycznie panele są do wymiany. Czeka mnie zatem spory koszt.Czy jest jednak jakieś rozwiązanie, które pozwoli uniknąć mi powtórki z remontu? Słyszałem o gumowych zabezpieczeniach na łączeniach paneli, lecz czy to się sprawdzi?
Witaj. Deski ze zdjęcia zdecydowanie nie nadają się jako podłoże pod panele. Należy zerwać stare deski i zostawić jedynie same legary. Jeżeli jest to sosna, to bardzo dobrze – drewno nie naciągnie szybko wilgoci.
Jak wszystkie legary będą odsłonięte należy położyć płytę OSB oraz maty i folię pod panele. Oczywiście podłoga musi być wypoziomowana. Wtedy można położyć dopiero panele.
Tu znajdziesz szczegółowe informacje: http://www.muratorplus.pl/technika/ogrzewanie/jak-dobrac-system-ogrzewania-podlogowego-elektrycznego-do-konstrukcji-i-rodzaju-wykonczenia-podlogi_81556.html
@mac napisał:
Cześć, zauważyłem dziwne grudki na łączeniach między klepkami parkietu dębowego. Czy ktoś już coś takiego miał? Zdjęcie w zblizeniu pod linkiem: http://imgur.com/Rc1ID7Q
Z góry dziękuję za pomoc
Do parkietu używa się specjalnego kleju, aby podłoga nie „pływała”, a kolejne klepki trzymały się swojego miejsca. To co pokazałeś na zdjęciu wygląda faktycznie jak wykruszający się klej. Tu masz potwierdzenie moich obaw i zdjęcie kleju, który wygląda jak ten proszek na Twoim zdjęciu:
w takim przypadku za jakiś czas podłoga zacznie cała pracować, a między elementami parkietu pojawią się luzy.
Zdecydowanie nie. Jeżeli podłoga jest ciepła tylko w kilku miejscach a nie na całej powierzchni to mogą być tego 2 powody.
1. Instalacja jest uszkodzona (bądź rurki w podłodze się zapchały), co wiąże się z kosztowną naprawą i zerwaniem podłogi.
2. Instalacja nie została położna na całej powierzchni, czyli nie wykorzystano pełnego potencjału ogrzewania podłogowego.Prawidłowo ułożona instalacja wygląda tak:
Czy rodzice udokumentowali / sfotografowali instalację przed jej przykryciem?
@Mania napisał:
Faktycznie, fatalnie to wygląda. Nie zdawałam sobie sprawy, że takie różnice będą widoczne. Chyba miałam zbyt wyidealizowaną wizję swojej podłogi. Czyli jednak do aneksu standardowo płytki? HugoBoss pisał, że w sumie te egotyczne podłogi nadają się do takich pomieszczeń jak kuchnia czy łazienka .. I już trochę się nastawiłam na taką opcję. Chociaż takie połączenie wygląda dość dobrze http://i.deccoria.strefa.com.pl/files/4 … ce27e7.jpg
Jak drewno w kuchni to tylko Doussie, lecz nie należy to do najtańszych rozwiązań. Połączenie płytek w kuchni z panelami w salonie wygląda całkiem dobrze no i przede wszystkim jest tanie.
Przy takim rozwiązaniu:
Stosuje się specjalne listwy jak ta:
Dobrze zaplanowane i zbudowane schody bez problemu wytrzymają wiele lat i nie będą się odkształcać. Zamontowane w ścianie wsporniki pewnie trzymają schody nieruchomo. Warto przez budową poczytać w tym temacie http://muratordom.pl/budowa/podlogi-i-schody/budowa-schodow-wspornikowych,114_8661.html
W tym przypadku panele podłogowe znalazłyby się pomiędzy parkietem przemysłowym, a wykładziną elastyczną. Oczywiście materiał ten jak najbardziej nadaje się na pokrycie posadzki z ogrzewaniem podłogowym.
W tym temacie poczytaj tu http://www.budujemydom.pl/podlogi-i-posadzki/10418-panele-podlogowe-a-wodne-ogrzewanie-podlogowe
Jestem pewien, że podłoga będzie prezentować się niesamowicie, a jednocześnie będzie ciepła
@Mania napisał:
Mam w mieszkaniu salon z aneksem kuchennym, więc panele będę zakładać na całej powierzchni pomieszczenia. Nie chcę wydzielać jakoś szczególnie części kuchennej (każdy proponuje mi w tym miejscu płytki) i ‚użytkowo-gościnnej’. Panele na całości to fajna opcja, pomieszczenie wydaje się większe. Tak mi się wydaje
Muszę sprawdzić te egzotyczne drewno. Jak to mniej więcej wygląda cenowo? Ktoś się orientuje?Panele podłogowe w kuchni? Czy takie rozwiązanie nie jest zbyt ryzykowne? W kuchni często rozlewane są płyny, czasem spada jedzenie, a powierzchnia po której się chodzi jest stosunkowo mała. To wszystko może sprawić, że bardzo szybko będziesz musiała ponownie wymienić podłogę w tej części pomieszczenia.
Piszesz, że jest to aneks, a więc różnice w panelach mogą bardzo rzucać się w oczy pomiędzy salonem, a kuchnią i wytartym drewnem. Taka wizja mnie przeraża, bo osobiście nie chciałbym takiej podłogi:
