kledbud
Odpowiedź forum utworzona
-
Wpisy
-
@Monka napisał:
@Lawenda napisał:
Panele kładzie się szybciej i trochę łatwiej chyba niż drewno. Na dodatek nie trzeba czekać, aż wyschną, więc to można naprawdę zrobić samodzielnie.
To też fakt, że panele będą szybsze. W sumie jeden dzień i masz po kłopocie. Z parkietem jest jednak znacznie gorzej.
Z parkietem nie chodzi tylko o układanie, ale też, bo jak ktoś chce jakąś mozaikę albo ma maleńkie klepki… bardziej chodzi o czas czekania aż wyschną oleje/lakiery.
@leoniadka napisał:
@Umer napisał:
Tanie panele lub wykładzina winylowa będą najbardziej po taniości. Można jeszcze wykładzina dywanową polecieć, są takie już od 5 zł za metr
Ale na dywanową wykładzinę, jak się coś – oby nie – ale jednak – wyleje, to robi się po prostu taki totalny dramat, że ja bym nie chciala nawet jakby mi ktoś dychę za metr dopłacił
To też fakt, a kupowanie ciemnobrązowej, żeby nie było widać plam.. no to już problem. Ale za to winylowa lepiej się zmywa.
@Ewelia napisał:
Oj tam bez przesady. Drewniane schody ludzie budują i budowali od zawsze. Tak jak drewniane budynki. Zobaczcie choćby ile w Zakopanem tego stoi, a tam przecież ciężkie warunki atmosferyczne.. Na zachęte fotka przepięknej willi Koliba
To jest przecudowne, ale schody drewniane bywają kapryśne.
@formaistyl napisał:
@Lawenda napisał:
Schody drewniane mają swój urok, ale wymagają odpwiedniego otoczenia, żeby móc go rozwinąć. Dlatego w zamkniętej klatce schodowej pozostają lane.
Prawda, drewno nie wszędzie bedzie miało szansę się sprawdzić, choć osobiście jestem zwolennikiem schodów z tego materiału, a nie betonówek
W sumie też fakt, jeśli o to chodzi, to beton z drewnianymi nie ma się co mierzyć.
Panele kładzie się szybciej i trochę łatwiej chyba niż drewno. Na dodatek nie trzeba czekać, aż wyschną, więc to można naprawdę zrobić samodzielnie.
Ten świetnie wygląda: http://korkowy.pl/samoprzylepny-korek-dekoracyjny-scienny-angola-mist-3x300x600m.html
@Ewelia napisał:
Też jestem ciekawa jak wyszło. Ja bym pewnie zostawiła szpary bo ja bardzo lubię taki „starociowy” charakter
Oooo, to się wspaniale prezentuje. Faktycznie, staro, ale tak naturalnie. Ma klimat!
@Kate1989 napisał:
@Kasp napisał:
Jeśli chodzi o hardkorowe zabrudzenia, polecam potraktować podłogę „delfinem”
Uwaga, mega efektywny – 
Na czym polega jego efektywność?
Polecam, jest bardzo wydajny. Taka butla wystarczy ci naprawdę na długo. na dodatek świetnie się sprawdza, więc naprawdę warto. Inna sprawa, że trudno znaleźć w sklepach, lepiej przez Internet poszukaj.
Nie wiem, czy tak dokładnie, no ale na pewno nie będzie widoczna tak bardzo na podłodze, jak ta, która jest teraz. Musiało boleć takie pierwsze zarysowanie, i jeszcze na nowej podłodze:(
@kleppa napisał:
Zwykła ściereczka z mikrofibry świetnie się tu sprawdzi, nie ma absolutnie żadnych obaw, że listwy się jakkolwiek zetrą, zniszczą czy coś – śmiało możesz używać i bezstresowo czyścić, gwarantuję.
Do tego jeszcze jakieś pronto, woda i wszystko – nie trzeba się bardzo męczyć. No chyba, że masz jakiegoś zwierza, które lubi sobie jeść przy ścianie, to trochę gorzej:) Ale tak to nie powinno być problemu.
@Operator1989 napisał:
@break1 napisał:
Tu ciekawy przykład, już pomijając ten napis sale na focie. Ale mamy ciemną podłogę winylową, a wygląda ewidentnie jak kafle. Całość moim zdaniem bardzo interesująca jako wariant do wyboru.
To faktycznie bardzo fajnie się prezentuje, ale w takiej sytuacji, to już lepiej zwykłe kafle. Wyglądają tak samo, tańsze, trwałość w sumie też podobna.
A dla mnie ty wygląda jak zwykłe linoleum:D Już lepiej właśnie te kafle założyć – będzie taniej raczej, a tak samo długo wytrzyma.
@Ewelia napisał:
@Lawenda napisał:
Domyślam się, że chciałaś napisać: „ale boję się tych białych listew w przedpokoju”? Jak tak, to odpowiadam, nie ma czego. Można błyskawicznie wyczyścić. Przedpokoje zazwyczaj są małe, więc zajmie ci to tylko chwilę.
Tak, własnie to chciałam napisać
Ale jak kłaść białe w przedpokoju to i w reszcie pomieszczeń a to już się robią metry listew do wyczyszczenia. A do pedantek się (niestety) nie zaliczam
No to też fakt, można sobie roboty dołożyć tym. Ale dla efektu wizualnego – warto.
@Ewelia napisał:
@Lawenda napisał:
@KasiaW1984 napisał:
A może spróbować je przykleić? Tylko wtedy najlepiej poradzić się jakiegoś fachowca, jakiego kleju użyć
Ja się już w zasadzie przyzwyczaiłam, że u mnie ciągle odpadają…Do tego, że odpadają, to się można przyzwyczaić. Gorzej, że jeszcze odłamują się te mocujące elementy:( No i to już do niczego wtedy.
A jak jeszcze kot/pies/królik/dziecko te małe plastiki ukradnie i pożre albo zgubi to już w ogóle super
O to, to, mój królik niestety je lubi:( Zostaje zrobić ogromny zapas:)
