Hello.
Pytanie o parkiet jak w temacie. W marcu zdecydowaliśmy się na zmianę parkietu. Budynek z lat 50 ze stosunkowo nierówną posadzką, na którą parkieciarz położył płytę OSB. Na ów płytę położony został jesionowy parkiet w wersji już polakierowanej bez konieczności cyklinowania i późnej lakierowania. Na początku wszystko było Ok. Po miesiącu parkiet zaczął trzeszczeć pod nogami praktycznie na całej powierzchni mieszkania. I tu pojawiają się pytania.
Czy zmiana pogody mogła mieć na to wpływ?
Czy podłoga potrzebuje czasu żeby się ułożyć?
Czy taka sytuacja to powód do reklamacji?
Będziemy wdzięczni za Wasze spostrzeżenia i uwagi. Z góry dziękujemy.